Jak zaoszczędzić na świętach .
Niedługo Święta Wielkanocne więc u większości z nas rośnie zdenerwowanie , bo zakupy jeszcze nie zrobione , menu nie zaplanowane , rodzina już zaproszona a pieniędzy za mało żeby na wszystko wystarczyło .
I co można zrobić w tej sytuacji ?. Trzeba usiąść i na spokojnie wszystko zaplanować…
ZRÓB PLAN .
Święta Wielkanocne to tylko dwa dni więc nie kupuj zapasów ,bo po świętach wszystko łącznie z chlebem wyrzucisz na śmietnik , a nie na tym polega oszczędzanie .Sprawdz co już masz w domu , może się okazać że połowa rzeczy potrzebnych do upieczenia prostego ciasta lub zrobienia sałatki nie wymaga kupienia , bo leży na półce.
USTAL MENU .
Ustal menu , a raczej spytaj rodzinę co lubią i na co mają ochotę , bo mija się z celem robienie skomplikowanych dań jeżeli może się okazać , że nikomu oprócz nas one nie smakują
Lepiej postawić na ” pewniaki”które masz wypróbowane.Spisz na kartce lub w telefonie listę niezbędnych zakupów , czyli to co będzie ci potrzebne do wykonania dań , z uwzględnieniem tego co już masz w domu.
ZAPROŚ GOŚCI.
Porozmawiaj z rodziną którą zaprosiłaś na święta , może się okazać że chcą się np. pochwalić pyszną sałatką , którą ostatnio robią albo nowym przepisem na ciasto i chętnie przyniosą do spróbowania , a ty nie będziesz już musiała tego kupować ani przygotowywać .To duża oszczędność , a pieniądze które zostaną odłóż na „fundusz bezpieczeństwa”. Tylko nie zapomnij pochwalić przyniesionych dań jak chcesz żeby to stało się tradycją.
ZRÓB ZAKUPY.
Zrób zakupy możliwie wcześniej . Przed samymi świętami wszędzie są tłumy a ceny lecą w górę . Po co masz się dodatkowo denerwować i stresować , lepiej wykorzystać ten czas na zrobienie powoli jakichś porządków lub ozdób na święta.
SPRAWDZ GDZIE JEST TANIEJ .
Jeżeli idziesz na zakupy do marketu to wcześniej sprawdz i porównaj gazetki promocyjne kilku sklepów .Możesz je zobaczyć i porównać w kilku bezpłatnych aplikacjach do ściągnięcia np. na telefon lub komputer .Wierz mi przydają się nie tylko przed świętami ale i na co dzień .Zrób tzw. koszyk zakupowy czyli np. chleb , mięso , mleko , masło i sprawdz ile zapłacisz w każdej z dużych sieci sklepów .W ten sposób sprawdzisz gdzie jest najtaniej i czy opłaca się jechać do tego , a nie innego sklepu .Musisz uwzględnić w tej kalkulacji paliwo , stracony czas na dojazd no i oczywiście ceny . Bo może się okazać że twoja ulubiona galeria w której robisz najczęściej zakupy to nie koniecznie najlepsza opcja , bo oprócz produktów spożywczych przynosisz do domu dodatkowo okazyjne kupione ubrania czy kosmetyki ,bo przecież była promocja.
PRZYGOTUJ COŚ EKSTRA NA WIELKANOCNY STÓŁ.
Zrób domową wędlinę z mięsa upieczonego w całości .To bardzo łatwe wbrew pozorom i nie wymaga od ciebie żadnych specjalnych umiejętności.Wystarczy że kupisz około 2kg. mięsa np.karczek , mięso od szynki lub jeżeli wolisz chudszą wędlinę schab , albo udziec z indyka. Do tego będzie potrzebny olej ,czosnek i jeżeli nie masz swoich ulubionych mieszanek ziołowych , to gotowa mieszanka ziół do np. pieczonych mięs .Takich gotowych mieszanek jest mnóstwo w sklepach i na pewno wybierzesz coś dla siebie. Są do wieprzowiny ,wołowiny , drobiu i indyka też . Jak już się zdecydujesz , wymieszaj olej z taką mieszanką i zostaw na chwilę .Po około pół godziny , włóż do tego mięso w całości i dokładnie natrzej. Dołóż czosnek jeżeli lubisz i przykryj folią .Włóż do lodówki na 24 godziny /może być dłużej/. Po upływie tego czasu włóż mięso do SPECJALNEGO woreczka do pieczenia /kupuje się tam , gdzie folię aluminiową spożywczą /,podlej troszkę wody , zrób mały otwór lub nakłuj wykałaczką woreczek bo przy pieczeniu zbiera się para i musi mieć ujście . Włóż do nagrzanego do ok. 200C piekarnika na w zależności od wagi mięsa na 1-1,5 godz.W trakcie pieczenia zaglądaj czy wszystko jest o.k. Po upływie czasu pieczenia wyłącz piekarnik i wbij ostrożnie/ żeby się nie oparzyć / w mięso długą wykałaczkę do szaszłyków , lub termometr do pieczenia mięs jeżeli masz i zobacz jaki sos wypływa. Jeżeli mięso jest miękkie , a sos bezbarwny to jest upieczone idealnie , a jeżeli lekko twardawe , a sos ma czerwony odcień to jeszcze musi wrócić do piekarnika . Po upieczeniu nie wyciągaj mięsa . Niech zostanie w cieple , w piekarniku do całkowitego wystygnięcia , bo wtedy jest o niebo lepsze .
Takie domowe mięsa możesz podawać na ciepło do obiadu , lub na zimno jak wędlinę z sosem np. chrzanowym.
ZAOSZCZĘDZONE PIENIĄDZE ODŁÓŻ NA LOKATĘ LUB SPECJALNE KONTO .